Fotografia ślubna i kadrowanie
Witam serdecznie wszystkich czytelników blogu Fotografia Ślubna Grzegorz Musiał
W dniu dzisiejszym postanowiłem napisać kilka prostych informacji o kadrowaniu.Tak naprawdę to koleżanka mnie zachęciła do tego, abym w danym temacie napisał.Stwierdziłem, czemu nie?Być może często się o tym pisze lub mówi, ale ja postaram się w sposób prosty i przystępny jeszcze raz Wam to przedstawić na poniższych przykładach.
Poniżej fotografia ślubna pary młodej na zamku w Żmigrodzie- Kasia i Maciej
Hm, i co możemy powiedzieć o danej ślubnej fotografii?
Napiszę,że jest to przykład słabego kadru.Dlaczego?
Patrzycie na zdjęcie i widzicie narysowaną kratkę z czerwonymi punktami.Zastanawiacie się po co ją narysowałem?
Bardzo często można ją zobaczyć w nowych aparatach kompaktowych i lustrzankach cyfrowych na wyświetlaczach.Można również ją spotkać w smartfonach i tabletach oraz programach graficznych.
Czasami zastanawiacie się po co są te linie?Przecież to przeszkadza!Nic bardziej mylnego.Ta siatka podczas wykonywania zdjęć,może nam bardzo pomóc podczas kadrowania.
Linie oraz czerwone punkty,które widzicie na załączonej fotografii ślubnej są przedstawieniem(i teraz ważne) tak zwanej REGUŁY TRÓJPODZIAŁU.
Dlaczego zaznaczone są miejsca, w których krzyżują się linie?
Już odpowiadam.Są to tak zwane mocne punkty.
Co one nam dają?W czym pomagają?
Pomagają nam zamieścić w ustawianym kadrze najważniejsze miejsca kadru czyli naszego zdjęcia.Przykładem mogą być:oczy,usta,ważny detal (np.biżuteria typu kolczyk,obrączka),słońce w krajobrazie itd.
Wracając do zdjęcia,widzimy mocne punkty, w których nic interesującego nie ma.Widzimy jedynie ścianę i garnitur odwróconego pana młodego.Akurat w tym przypadku raczej nie na tym chcemy skupiać uwagę widza.Ponadto nogi są obcięte w kolanach.Zbyt dużo jest przestrzeni nad głowami pary młodej.Jest wrażenie dysproporcji kadru.
Co dalej?
Poniżej przedstawię fotografię ślubną tej samej pary młodej.
Tutaj zobaczymy podobny kadr, ale nieco inaczej wykonany.
Różnice może są niewielkie,ale istotne.Nogi nie są przycięte w kolanach i dwa mocne punkty są ukierunkowane na panią młodą co powoduje,że to właśnie na nią głównie skupiamy swoją uwagę.Kadr jest boczny,a nie centralny co dodatkowo wzmaga zainteresowanie daną fotografią ślubną,ponieważ jest bardziej oryginalny i mniej "oklepany".
Konkluzja:
-stosować zasadę trójpodziału,
-umieszczać w mocnych punktach elementy nas interesujące( w tym przypadku radosną panią młodą),
-starać się nie obcinać kończyn przy wykonywaniu portretów tj.kolan,szyi,łokci,stóp etc.
-zwracać uwagę na przestrzeń w górnej lub dolnej części kadru czy nie ma jej za wiele lub zbyt mało,
-patrzeć na linie,które pomagają zachować właściwy poziom i pion kadru.
Jeszcze jedna porada.Jeżeli nie macie możliwości wyświetlać sobie danej siatki,spróbujcie ją sobie wyobrazić.Z czasem będzie to łatwiejsze.Wiem o tym z własnej autopsji.
Myślę,że więcej się nie będę rozpisywać,aby wam zbytnio nie zamieszać w głowie.Uważam,że mniej informacji będzie łatwiej Wam zapamiętać.
